Egipt - Szarm el-Szejk i okolice
Szarm el-Szejk - to moja druga wizyta w tym kurorcie i przyznam, że to ta dużo bardziej interesująca. Wreszcie poznałam uroki Morza Czerwonego. Mając szkła kontaktowe i sprzęt do snurkowania można się tutaj nieźle zabawić pod wodą. Mieszkaliśmy w dziesięcioletnim hotelu o nazwie Pyramisa, w domkach oddalonych kilkanaście metrów od morza. Było wyjątkowo cicho i spokojnie ale nie nudno: