Izrael - Morze Martwe, Jerozolima, Betlejem
Izrael - zawsze chciałam tu dotrzeć. Niestety tym razem była to tylko jednodniowa wyprawa, krótka ale za to bardzo intensywna. Muszę przyznać, że przebywać w miejscu, w którym być może urodził się Jezus, chodzić po ziemi po której być może i on chodził, widzieć ogród, w którym został pojmany, miejsce gdzie został ukrzyżowany i wreszcie grotę gdzie był pochowany, to ma moc... Poniżej znajdziecie parę strzępów naszych przeżyć: